Jedzmy zdrowo.
Wiśta wio! Łatwo powiedzieć! Jedzmy zdrowo. Warzywnie i owocowo. Tylko, że nam właśnie smakują wieśmaki, fryty z ketchupem i kurczaki z KFC o kebsach nie wspominając. A co to my kozy? Żeby się trawą żywić... Tak, tak, tato. Tak dziadziusiu. Twoje słowa. Mama i babunia wolą pizzę i oooogrooomne lody z bitą śmietaną. To co? Mamy jeść tylko te paskudztwa, które nazywają się zdrową żywnością???!!! Ależ skąd. Można i kebsa i fryty byle odpowiednio przygotowane i nie tylko i wyłącznie. Klucz tkwi w proporcjach, użytych produktach i odpowiednim procesie przygotowania. Kochani rodzice i dziadkowie, otóż oświadczamy wam uroczyście, że zły cholesterol czyha za rogiem. Bierzcie z nas przykład i uczcie się jak się odżywiać by żyć zdrowo i omijać szerokim łukiem służbę zdrowia.